Nasza historia, tak jak wszystkie inne, miała swój początek i musi mieć swój koniec. Ostatnie zdanie, kropkę po której na stronie pozostanie już tylko biel papieru. Ale przecież każdy koniec jest równocześnie początkiem. Tą nową historię chcielibyśmy rozpocząć z Wami dlatego....
Mieliśmy wylądować w sterylnym Singapurze i cieszyć się wszechogarniającą czystością. Mieliśmy... Zamiast tego pojechaliśmy rozklekotanym autobusem w stronę bezdroży Laosu. Kto wie, może to i lepiej...
Podobno Singapur to sterylne, bezduszne i nieciekawe miasto. Podobno nie ma tam po co jechać. To jedyna słuszna wersja i jej będziemy się trzymać bo właśnie spóźniliśmy się na lecący do niego samolot.